11. "Miasteczko Myśli": cyfrowe środowisko pracy kluczem do sukcesu firmy

Uczestnicy 11. "Miasteczka Myśli" oceniali m.in. współczesny rynek pracy z perspektywy pracownika i biznesu, jak będzie on wyglądał w niedalekiej przyszłości.

Inwestowanie w nowoczesne technologie zaczyna się od inwestycji w kompetencje pracowników.

Jacek Kowalski, członek Zarządu Orange Polska ds. zasobów ludzkich zwrócił uwagę, że gwałtowny rozwój technologii ma coraz większy wpływ na rynek pracy, pracodawców, pracowników i osoby poszukujące pracy.

"Dostęp do pracy dla przedstawicieli wielu zawodów będzie z jednej strony ograniczany, ale demografia pokazuje, że pracowników też będzie mniej" - zauważył Jacek Kowalski. Jego zdaniem pracodawcy muszą się do tego dostosowywać, a „aby pozyskać i utrzymać pracownika z potrzebnymi kompetencjami trzeba stworzyć mu przyjazne środowisko pracy - podkreślił.

Według niego na takie środowisko pracy składają się nowoczesne cyfrowe rozwiązania, które z jednej strony ułatwiają pracę i komunikację, a z drugiej umożliwiają zachowanie równowagi pomiędzy życiem prywatnym i zawodowym.

W Orange Polska zdygitalizowanych zostało już 95 proc. procesów HR-owych. Pracownicy od dawna nie podpisują papierowych list obecności, wszelkie wnioski, (np. urlopowe) składają elektronicznie, sami drukują sobie zaświadczenia o zatrudnieniu czy zarobkach wymagane przez inne instytucje, w tym także PIT-y.

Firma zapewnia nowoczesne narzędzia komunikacji. Dla przykładu w Orange intensywnie wykorzystywany jest komunikator Lync, dzięki któremu pracownicy łączą się podczas rozmów i telekonferencji około 170 tys. razy miesięcznie. Coraz częściej transmitowane są spotkania, a dzięki dwukierunkowej komunikacji zwiększana jest liczba ich aktywnych uczestników.

Jest to bardzo ważne w sytuacji, gdy setki menadżerów mają pracowników w innych budynkach, a nawet miastach, niż sami pracują. Około 17 tysięcy pracowników Orange pracuje w 190 miastach i miejscowościach na terenie całego kraju. Stanowią ważny element lokalnych rynków pracy.

Spółdzielnia jako bunt przeciwko "kulturze pańszczyźnianej"

Artur Nowak-Gocławski ze Spółdzielni Doradców Kredytowych Grupa ANG SA powiedział, że jego spółdzielnia jest wyrazem "buntu i chęcią stworzenia czegoś antykorporacyjnego" oraz "wielką szkołą dialogu". Podkreślił, że jest to przestrzeń dla wspólnej pracy "ufających sobie ludzi, którzy są współwłaścicielami, razem podejmują decyzje i ponoszą za nie odpowiedzialność".

Jego zdaniem taki system sprawdza się i daje duże szanse na sukces. Zauważył, że spółdzielnie przeżywają swój renesans w wielu państwach. "Po sześciu latach spółdzielnia ANG jest czwartą firmą w Polsce w naszej branży" - podsumował.

Dr Piotr Ostrowski z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego zauważył, że wspólną cechą większości współczesnych firm i korporacji jest "kultura pańszczyźniana".

"Trzeba zdawać sobie sprawę, że polscy pracownicy są dosyć tani, ale oczekują czegoś więcej, zwłaszcza osoby dobrze wykształcone" - powiedział socjolog. Podkreślił, że szkoły wyższe uczą samodzielności, także podejmowania odpowiedzialnych decyzji. "Gdy tego nie ma, to mamy do czynienia z dysonansem, a wtłaczanie pracownika w sztywne ramy prowadzi do konfliktów" - powiedział dr Ostrowski.

Zwrócił tez uwagę, że zwłaszcza dla profesjonalistów bardzo ważna jest możliwość samorealizacji w pracy i poprzez pracę, a także możliwość zdobywania nowych umiejętności i udziału w szkoleniach.

Według dr. Piotra Ostrowskiego każdy ma szansę znaleźć swoje miejsce na zmieniającym się rynku pracy, jednak musi dbać o swoją "zdolność do zmiany zawodu". Kluczem do tego jest według niego "kształcenie się przez całe życie".

Różnorodność kluczową wartością

Dr Łukasz Sienkiewicz z Instytutu Analiz Rynku Pracy SGH w Warszawie zwracał uwagę na znaczenie różnorodności w biznesie i na rynku pracy.

Podkreślał, że "różnorodność przynosi wartość" pracodawcom i pracownikom i "powinna wynikać z potrzeby biznesowej". Tymczasem z badań, które omawiał wynika, że zdecydowana większość firm wie bardzo mało o swoim "kapitale ludzkim", a na dodatek wiedza ta jest bardzo powierzchowna. Zwrócił uwagę, że niektóre programy zarządzania tworzone z myślą o wprowadzaniu do pracy młodych ludziach robią z nich ludzi starych. Wyjaśnił, że pracodawcy najczęściej myślą "co zrobić, a zrobić z nich starych, dobrych pracowników".

Dr Sienkiewicz podkreślił, że promowanie różnorodności jest wielkim wyzwaniem dla biznesu, tak jak opracowanie i wprowadzanie realnego zarządzania różnorodnością.

Podczas debaty zwracano uwagę, że Orange Polska stała się jedną z firm, które przywiązują dużą wagę do zarządzania różnorodnością. Z przedstawionych dziennikarzom danych wynika, że Orange zatrudnia pracowników w wieku 20. lat i ponad 60. lat. Średnia wieku w całej firmie to 42 lata. Udział kobiet na stanowiskach menedżerskich zbliża się do 40 proc.

W firmie od lat funkcjonuje program angażujący zawodowo osoby z niepełnosprawnościami - "Zdrowie na Tak". Orange Polska wspiera też różnorodne zespoły, tak aby doświadczenie, wiedza i zaangażowanie pracowników efektywnie się wspierały.

Zainicjowane w 2014 roku przez Orange Polska "Miasteczka Myśli" są miejscem niestandardowej otwartej dyskusji na ważne tematy. Biorą w nich udział menadżerowie innowacyjnych firm, przedstawiciele wyższych uczelni, ważnych dla rynku instytucji, wpływowi liderzy opinii, eksperci z różnych branż i dziennikarze.