| Źródło: KPP Wołomin, fot. KPP Wołomin
Likwidacja "dziupli" w masywie leśnym.
Policjanci z komisariatu w Tłuszczu uzyskali informację z której wynikało, że w lesie w okolicach gminy Klembów mogą być ukrywane i demontowane na części kradzione samochody.
Funkcjonariusze postanowili to sprawdzić. Podczas kontroli masywu leśnego pomiędzy miejscowościami Tuł i Jasienica w zagajniku sosnowym zauważyli dwa samochody. Jeden z nich toyota znajdowała się na boku a przy niej było dwóch mężczyzn, którzy demontowali elementy nadwozia pojazdu. Na widok zbliżających się do nich osób, obaj podjęli próbę ucieczki. Pierwszy z nich 31-letni Adam R. został zatrzymany przez policjantów po bezpośrednim pościgu, drugi 22-letni Robert P. kilka minut później przez Zastępcę Komendanta komisariatu w Tłuszczu.
Sprawdzona w policyjnym systemie toyota avensis, którą demontowali na części zatrzymani mężczyźni, figurował jako skradziona z terenu warszawskiego Ursynowa dzień przed Wigilią. Drugi ujawniony na miejscu pojazd – mitsubishi stanowił własność ojca jednego z zatrzymanych i miał im służyć do przewożenia zdemontowanych części.
Adam R. i Robert P. trafił do policyjnej celi, warta blisko 58 tys. złotych toyota pochodząca z kradzieży i mitsubishi zostały odholowane na parking depozytowy. Jak ustalili policjanci zatrzymani 31 i 22-latek przyjęli do ukrycia skradziony samochód i mieli dokonać jego demontażu, po czym pozyskane w ten sposób części i elementy pojazdu miały zostać sprzedane. Mężczyźni już usłyszeli zarzuty paserstwa. Prokurator rejonowy w Wołominie zastosował też wobec niech policyjne dozory. Teraz może im grozić kara 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj